ZOSTAŁEŚ ZMANIPULOWANY



ZOSTAŁEŚ ZMANIPULOWANY


Dzisiaj poruszę bardzo trudny temat...
Chodzi o manipulację w rodzinie i jej skutki.

Na początek jednak przytoczę krótką definicję słowa MANIPULACJA:

Manipulacja (łac. manipulatio – manewr, fortel, podstęp; manus - ręka, manipulus - dłoń) – forma wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by nieświadomie i z własnej woli realizowała cele manipulatora.

Jestem bardzo ciekawa, ilu z Was i w jakim wieku, jeśli w ogóle - zakwestionowało złe słowa, złą opinie lub cokolwiek nieprzychylnego, czego się dowiedział o kimś ze swoich bliskich (mama, tata, babcia, dziadek, ciocia, wujek, brat, siostra itd.)? Ja zrobiłam to bardzo późno, grubo po czterdziestce...ale o tym dokładnie za chwilę.

Według mnie człowiek zaczyna manipulować innymi w określonym celu jeszcze zanim zacznie mówić. Płaczące dziecko woła o jedzenie, sen, czystą pieluchę itp. Poza tym, że często ciężko wytrzymać, nie ma w tym nic złego. Jazda zaczyna się, gdy w swojej sprawie zaczynać na nas krzyczeć, bić, wyzywać itp. historie. Mały człowiek dorasta, zaczyna w coraz sprytniejszy sposób manipulować swoimi rodzicami (np. sprząta dom, gdy dostanie złą ocenę lub gdy chce dostać extra pieniądze na kino, ciuchy lub nową komórkę). To jednak nic w porównaniu do tego, co potrafią zgotować rodzice własnym dzieciom...

Mieszkaliśmy z rodzicami taty. Atmosfera nigdy nie była przyjazna ani też szczególnie negatywna. Po prostu babcia miała ksywkę nadaną przez naszą mamę i sugerującą, że wiecznie się rządzi. Wszystko, cokolwiek robiła (gotowanie, składanie rzeczy, częstotliwość prania pościeli, książki jako prezent urodzinowy) i czegokolwiek by nie wymagała z dziadkiem (np. odwiedzin przez wnuków na parę godzin raz w tygodniu) od nas - było komentowane przez moją mamę oraz jej mamę w bardzo negatywny sposób. Zawsze. Myślę, że nie skłamię, jeśli napiszę, że praktycznie nigdy nie usłyszałam z ust mojej mamy ani babci - choć jednego pozytywnego słowa na temat teściowej. Nie przytoczę tu słów, które za to słyszałam od babci (mamy mojej mamy) na temat swatowej nieraz, gdyż są na maksa niecenzuralne .

Nasi rodzice nami manipulują. Chcą abyśmy widzieli ich w lepszym świetle niż zastane, dlatego źle wypowiadają się o swoich teściach, koleżankach, kolegach, braciach lub siostrach. Robią tak ze strachu, z braku odwagi przed rzeczywistością, przed byciem odrzuconym przez dzieci, czy też przez fakt, że sami nie dorośli do tego, że ich rodzice być może do tej pory nimi manipulują…

Jest to bardzo straszne zjawisko dla każdego człowieka, zwłaszcza młodego, który uświadomi sobie, że może niekoniecznie jest tak, jak mówił całe życie tata lub mama. Nie ma jednak nic gorszego, jak nieuświadomienie sobie tego faktu aż do końca życia i przekazywanie nieprawdy dalszym pokoleniom lub rezygnowanie z całkiem udanego związku właśnie ze względu na bycie zmanipulowanym przez rodzica...

Rozwój polega na pytaniu: Dlaczego? W jakim celu? Czy na pewno? A może jest/było inaczej? Jeśli tego nie zrozumiemy, będziemy manipulować również swoimi dziećmi. Nie zostawimy im otwartej głowy, możliwości doświadczenia drugiej osoby, bo już z góry będą uprzedzone i wycofane w relacji… Piszę to, bo jestem ofiarą takiej manipulacji. Przyrodniego brata poznałam dopiero po 25 latach, a z faktu, że mam wspaniałą, kochaną i mądrą babcie – zdałam sobie sprawę dopiero na 3 miesiące przed jej śmiercią. Przez to wszystko dosłownie zwariowałam i leczyłam się psychotropami przez rok. Postanowiłam, że opiszę swoją historię, żebyście nigdy nie zrobili takich głupstw następnym pokoleniom. Polecam poniższy, autorski test…

TEST NA BYCIE ZMANIPULOWANYM W RODZINIE



1. Czy kiedy Twoja mama/tata mówili cokolwiek złego na temat swojego teścia/teściową, to zazwyczaj:

a)    Potakiwałeś głową i nie odzywałeś się, ale też niespecjalnie lubiłeś dziadków.
b)    Wtórowałeś szykując kolejne argumenty potwierdzające złą opinię.
c)    Prędzej lub później kwestionowałeś złą opinię chcąc jak najszybciej porozmawiać      z babcią/dziadkiem.


2.   Przez całe życie Twoja mama/tata mówili kilka złych historii związanych ze swoim rodzeństwem. Jak zachowywałeś się w takich sytuacjach?

a)     Średnio Cię to obchodziło, miałeś ważniejsze sprawy, ale do ciotki/wujka miałeś ogólnie zły stosunek
b)    Uważałeś, że skoro rodzice tak mówią, na pewno jest to bezsprzeczna prawda. Naturalnie wierzyłeś, że Twoi Rodzice są totalnie bez winy.
c)    Przy najbliższych świętach wziąłeś wujka/ciocie na stronę i delikatnie podpytałeś o kłopotliwy temat. Aby być sprawiedliwym sędzią, trzeba wysłuchać dwóch stron. Zawsze.


3.    Czy kiedy Twoja mama/tata do Ciebie dzwoniła (wiedząc, że akurat jesteś
sam) i próbowała powiedzieć cokolwiek złego, niemiłego lub skomentować
jakiekolwiek zachowanie Twojego parntera/partnerki, to…?

a)    Uważnie słuchałeś zgadzając się z każdym słowem, a jeszcze tego samego dnia zdarzyła Ci się sprzeczka z partnerem/partnerką.
b)  Ciężko jest się nie zgodzić, Twoi rodzice wiedzą o wiele więcej niż żona/mąż i najczęściej mają rację odnośnie Twojej partnerki/partnera.
c)  Gdy tylko wyczuwałeś choćby cień złego światła, które mogło (słusznie, bądź nie) paść na Twoją partnerkę/partnera natychmiast zmieniałeś temat na neutralny a w razie potrzeby - po prostu broniłeś swojej drugiej połówki, jak siebie samego w razie ataku.



4.  Wziąłeś ślub. Jesteś w nowej rodzinie, gdzie praktycznie nikogo nie znasz.
Wyobraź sobie, że teść lub teściowa "przedstawia" Ci przy okazji (na osobności!)
każdego z jej rodziny dodając oczywiście każdemu łatki. Co robisz?

a)  Słuchasz z wielkim zaciekawieniem. Nareszcie widzisz, że nie tylko w Twojej rodzinie są dziwne jednostki.
b)  Słuchasz i cenne porady wcielasz je w życie. Zadajesz się w rodzinie tylko z tymi, których akceptują teściowie. Resztę ignorujesz.
c)  Natychmiast prosisz, aby zmienić temat i że chętnie sam przekonasz się, kto jaki jest w nowej rodzinie. Robisz to oczywiście delikatnie i żartem, aby nie urazić rodzica...


5.  Już wiesz, że ktoś w rodzinie postąpił źle (zdradził, molestował, oszukał, okradł
itp.). Mimo wszystko jest to dla ciebie ktoś bliski (mama, tata, brat, wujek,
dziadek). Co robisz?

a) Nic. Przyjmujesz to za fakt. Masz swoje życie i swoje problemy.
b) W sumie, to całe życie dowiadywałeś się różnych rzeczy o tej osobie, więc tak
    bardzo ten fakt Cię nie zdziwił. Przy najbliższej okazji wieszasz na niej psy a przy
    spotkaniu wygarniasz w oczy, co myślisz zrywając jednocześnie relacje.
c) Jesteś przerażony. Gdy emocje opadają, starasz się zrozumieć motywy
    postępowania bliskiej osoby. Nie tłumaczysz jej, ale jeśli potrzebuje pomocy, to jej
    udzielasz i w żadnym wypadku nie zrywasz kontaktów. Rodzina ponad wszystko.


Jeśli większość Twoich odpowiedzi, to (a) - nie jesteś aż tak bardzo zmanipulowany, ale też nie całkiem obiektywny wobec najbliższych i Waszych relacji. Postaraj się wprowadzać w życie zachowania ukryte w odpowiedziach (c). Będzie Ci znacznie łatwiej żyć, zwłaszcza, jeśli to Tobie będzie w życiu gorzej...

Jeśli większość Twoich odpowiedzi, to (b) - jest z Tobą bardzo źle, wyjątkowo łatwo jest Tobą manipulować. Śpiewasz tak, jak zagrają. Najprawdopodobniej wynika to z jakichś kompleksów, z sytuacji życiowej, bądź chwilowego nastroju. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli łatwo Tobą manipulować, to może ten blog i jego treści również wniosą coś w Twoje życie, tym razem coś lepszego...

Jeśli większość Twoich odpowiedzi, to (c) - gratulacje, masz bardzo silny charakter, znasz dobrze swoją wartość i praktycznie nikt, nawet własna rodzina nie jest w stanie zmienić Twojej opinii na dany temat, relację, czy osobę. Nie boisz się bólu, które tylko bliscy mogą zadać i to również buduje Twoją siłę. Trzymaj tak dalej. Mam tylko nadzieję, że masz nieco mniej niż 50 lat...

P.S.

Mam też nadzieję, że domyślacie się, że ten tekst jest również manipulacją...
Jednak po koszmarze, jaki przeżyłam - zdecydowałam, że jeśli choć jedna osoba
otworzy oczy, uratuje lub ozdrowi relację z matką, ojcem, bratem, teściem, babcią,
dziadkiem, wujkiem, ciocią, czy ze swoim partnerem życiowym, to warto taką
manipulację robić nawet regularnie...

Chętnie poczytam o Waszych historiach. 
Piszcie w komentarzach lub prywatnie na:



Pozdrawiam
Generation Y


P.S.

Powiem Wam, że chciałabym, aby ktoś mnie regularnie "bzykał oczami". Chodzi mi o to, że póki co z większością moich teksów uprawiam "gałkowy onanizm". Jest on bardzo przyjemny, ale ja chętnie podziele się swoimi myślami przelanymi na bloga z innymi. Z tymi, co myślą podobnie i z tymi, co całkiem inaczej. Zawsze można się czegoś nauczyć, bo onanizm na dłuższą metę jest podobno szkodliwy. Jednocześnie dziękuję wszystkim, którzy wytrwale "bzykają się" z moimi tekstami i w większości z tego stosunku są zadowoleni! Na pewno nie jest to łatwe zbliżenie. Ba, to w większości jest sado-maso okraszone nutką romantyzmu. Tym bardziej - doceniam!

Ostatni miesiąc przyniósł mi ponad 1000 wyświetleń (stety bądź nie, głównie post związany z lekami na pryszcze), ale idzie ku lepszemu. W przeciągu roku moje "pozablogowe" wypociny i ryciny zostały docenione zarówno w postaci drukowanej książki jak i na łamach jednego z większych polskich tygodników. Szał ciał, kasę mam dzięki cudownemu i pracowitemu Mężowi, więc głównie zależy mi na zmianie świadomości. To tutaj wszystko się zaczyna i kończy. A póki co serdecznie zapraszam do rundy drugiej lub na priv: letmillennialsspeak@gmail.com


1. GASTRONOMICZNY BURDEL 


2. STRACIŁAM WIARĘ


3. CO STOJĄCE, JEST PODNIECAJĄCE


4. KOŚCIÓŁ KATOLICKI TO SEKTA?


5. MARKETING PRAWDY 


6. GUESS WHO AM I


7. REKRUTER I KANDYDAT W JEDNYM CIELE


8. ZASADY RZĄDZĄCE ŚWIATEM


9. JESTEM EMPATĄ


10. ZOSTAŁEŚ ZMANIPULOWANY


11. TEST NA BYCIE MĘŻEM


12. TO THE CRAZY ONES

14. OPOWIEŚĆ O CZŁOWIECZEŃSTWIE


15. IZOTRETYNOINA A DEPRESJA


16. EKONOMIA MIŁOŚCI - recenzja


17. TYLKO NIE MÓW NIKOMU


18. BIOGRAFIA ELONA MUSK'A - RECENZJA


19. SAPIENS (OD ZWIERZĄT DO BOGÓW) - RECENZJA


20. 10 PRZYKAZAŃ - CZY TO MA SENS?


21. MOJE FAZY MANII - OBJAWY


22. OBALAM 8 BŁOGOSŁAWIEŃSTW?


23. MOJE FANTAZJE


24. ŻYCIE TO SINUSOIDA


25. HOMO DEUS  - Yuval Noah Harari - RECENZJA


26. PRZYJEMNOŚĆ DLACZEGO LUBIMY TO, CO LUBIMY







Komentarze

Popularne posty