KOŚCIÓŁ KATOLICKI TO SEKTA?






KOŚCIÓŁ KATOLICKI TO SEKTA?
Rok temu znalazłam za szybą ulotkę, która przestrzegała bardzo mocno przed Świadkami Jehowy. Napisane było, że jest to sekta, która grozi wiecznym potępieniem, a ich guru to jakiś milioner mieszkający w Stanach. Po krótkiej analizie tekstu, dotarło do mnie, że w takim razie powinni też za szybę wrzucić mi taką ulotkę o kościele katolickim!!
Przecież tam też jest Guru obiecujący zbawienie, a jeśli się w niego nie wierzy - potępienie. No brawo, aż zaczęłam czytać definicję sekty, bo zwątpiłam. Znalazłam w internecie m.in. taką oto charakterystykę sekty. Pozwolę sobie do niej dodać swoje komentarze:
Cytuję ze strony:
"Sekty są jednymi z najbardziej niebezpiecznych grup społecznych, w które możemy zostać z łatwością wprowadzeni. Z łacińskiego secta oznaczało zasady, naukę, kierunek czy drogę. Jest więc to stowarzyszenie powiązanych ze sobą jednym celem ludzi, którzy dążą do obrania pewnej drogi i kierowania się powszechnymi dla nich zasadami."
--> nie widzę w powyższym tekście niczego sprzecznego zasadami w religiach (w KK cel to zbawienie w imię wiary w Jezusa Chrystusa)
"Ideologie sekty nie są jednak z reguły „pozytywne” i odbierają jej członkom poczucie godności, wolnego wyboru czy nawet człowieczeństwa. Sekta związana może być z pewnym doświadczeniem religijnym i nazywana pewnego typu organizacją religijną."
--> czyli kościół katolicki może wpisać się w ten nurt idealnie??? (ciekawa jestem po jakim czasie ktoś z KK wyłączy lub obsmaruje mojego bloga ;))

"Cechy typowej sekty:

1. Wiara członków w jeden cel sekty. Zmuszanie do wiary.
--> Cel w KK = zmartwychwstanie (a czy ktoś kurwa pytał się kiedykolwiek, czy ja będę miała ochotę z martwych wstawać? A może ja już się wystarczająco na tym padole nażyję, żeby chcieć od nowa wszystko świadomie przeżywać? Bo cóż innego po tym zmartwychwstaniu można wymyślić? Latanie na białym, magicznym smoku?). Zmuszanie do wiary? A czymże innym jest chrzczenie od najmłodszego, wręcz od niemowlęcia? Czymże innym jest to niż świadome manipulowanie do przyłączenia kolejnego członka do wiary? Kurwa.
"2. Charyzmatyczny przywódca i lider, którego należy się słuchać. Nazywa się go mistrzem, prorokiem, guru. Przywódca sekty jest ponad jej zasadami."
---> Jezus Chrystus? Księża? Biskupi? Ojciez Tadeusz Rydzyk?
"3. Dobrze uregulowany spis pryncypiów i zasad, których wszyscy członkowie muszą przestrzegać."
---> no tu to powyżej wymienieni przywódcy zasad w swoich religiach mają co nie miara... I niech ktoś spróbuje je podważyć, zakwestionować lub zinterpretować inaczej niż ustanowiono na soborach.
"4. System nagabywania i zachęcania ludzi do wstąpienia do sekty. Członkowie, którzy znajdą nowe osoby do wstąpienia do sekty nagradzani są w podany sposób."

--> początki chrześcijaństwa były zajebiste, wyprawy krzyżowe i miliony pozabijanych w imię wiary "pogan". Kurwa! Ktoś o tym wspomina? Kiedyś JP2 za to przepraszał. Za to do więzienia powinni powsadzać tak jak to teraz robią z wyznawcami Allaha, którzy chcą rozpierdolić jarmarki i wieżowce! Dżizas! Swoją drogą KK w dzisiejszych czasach jest na maksa słabą sektą, za dobrze im jest w dupcie, żeby martwić się o kolejnych wiernych. Ale spoko, babcie kiedyś umrą i zacznie się katomarketing :).
"5. System i hierarchia władzy. Mocno scentralizowany. Najważniejszy jest mistrz-guru, a pod nim jego najbliżsi ludzie."
---> Jezus, Piotr, Papież, cały Watykan, Biskupi, Księża, Klerycy i cały ciemnogród, który w to wszystko bezmyślnie wierzy.
"6. Tajny, elitarny charakter całej wspólnoty. Brak możliwości obserwowania życia grupy, kiedy nie jest się jej członkiem."
--> no ba, trzeba studia skończyć! Nie można obserwować w kk? No raczej nikt by mnie nie wpuścił do administracji kościoła bym sobie np. przejrzała ostatnie wydatki parafialne i "księżowe":)...
"7. Trudności z przystąpieniem do wspólnoty. Na nowego członka czeka wiele zadań, które musi wypełnić, aby móc stać się pełnoprawnym aktywistą."
--> jak wyżej, studia, święcenia, celibat (debilizm do kwadratu!), ale to dotyczy tych, którzy najmocniej wstępują, czyli wszystkich księży, pastorów, terrorystów, rabinów itp. Jeśli chodzi o wyznawców, no to mamy wszystkie sakramenty, do których trzeba się solidnie przygotować (gdzie?w szkole :))), zdać egzaminy, wyspowiadać się (czytaj: donieść na siebie samego).
"8. Szeroka siatka wrogów zewnętrznych, którzy mają w sposób prawdziwy, czy wyimaginowany zagrażać sekcie i jej ideom."
--> no tu już wszystkie religie i wyznania uważają, że tylko ich prawda jest najprawdziwsza, a każda inna jej zagraża. Gratuluję zdolności komunikacyjnych oraz tolerancji na "inne"...

"9. Oddział od społeczeństwa. Tworzenie swoich własnych praw oraz obowiązków i zasad. Odizolowanie członków od normalnego, zdrowego życia."
--> wiecie, że w KK spermę można tylko i wyłącznie spuścić do pochwy? I że jedyną metodą antykoncepcji jest metoda kalendarzykowa (czytaj: ruletka watykańska?) Inne formy to GRZEEEECH :). Kurwa. To tak a propos "zdrowego i normalnego życia"...
"10. Wykorzystywanie w obrębie sekty technik manipulacyjnych w odniesieniu do jej słabszych członków. Kłamstwa, sugestie, hipnoza, tzw. „pranie mózgu” są tutaj bardzo popularne."
--> no to od najmłodszych lat, chyba w każdej z religii, żadna nie opiera się tylko na faktach, w KK grożą nam wiecznym potępieniem i obiecują wieczne zbawienie. Oczywiście tylko "prawdziwie wierzącym". Reszta do piekła!
"11. Zniewolenie członków. Brak możliwości dobrowolnego odejścia z sekty, pod karą utraty czegoś ważnego, zdrowia lub nawet życia."
--> jak wyżej.
"12. Fanatyczne oraz frenetyczne próby utrzymania sekty i swoich idei. Członkowie sekty są całkowicie przekonani o prawdziwości swojego postępowania. Inni są w błędzie, świat zewnętrzny zostaje całkowicie potępiony. Tylko członkowie sekty mają „tajemną” wiedzę i moc poznania i mogą zostać „zbawieni” lub „uratowani”.""
--> no wypisz wymaluj kościół katolicki...
Teraz pomyślicie, że chcę przez to rozwalić KK lub każdą inną religię. Otóż nie, jestem pacyfistką. Nie chcę niczego rozwalać, co do tej pory zostało zbudowane. Chciałabym tylko zwrócić uwagę ludzi na to, jak łatwo manipulować słowem "sekta" nadając mu pejoratywne znaczenie. Tak samo sektą będą różne ugrupowania biznesowe, ekonomiczne, sportowe, ba nawet małżeństwo zawarte w urzędzie, czy w kościele można uznać za swego rodzaju sektę z dość konkretnymi konsekwencjami, jeśli nie działa się według "ustalonych zasad". 
Mam takie marzenie. By wreszcie do głosu doszły kobiety, by wreszcie zaczęły działać w tych wszystkich religiach i by coraz więcej prawdy wypływało na jaw, na spokojnie, a winni różnych zobczeństw czy przekrętów, sami zgłaszali się na policję. Nie życzę nikomu śmierci i więzienia, chociaż pewnie niejeden z wysoko ustawionych "duchownych" sobie na to zasłużył. 
A propos małżeństwa jako "sekty", zastanawialiście się kiedyś, dlaczego zdrada (fizyczna, czy psychiczna) nie jest karalna? Dlaczego facet lub kobieta, który zdradzał swojego partnera nie ponosi żadnej kary, ani w kościele ani z urzędu? Myślę, że wszystko to wynika z faktu, że do tej pory zasady te ustalali mężczyźni. I wiedząc, że to oni w większości zdradzają/li/dzać będą, celowo na siebie kar nie nałożyli. Dlatego drogie panie, jeśli już wam się to niechlubne "szczęście" przytrafiło (rozwód jest na 2. miejscu w skali ludzkiego stresu!!!), srajcie, krzyczcie, bijcie i róbcie partnerowi złą opinię gdzie tylko się da. A co, chociaż taka kara się należy! ( jakby coś ukradł ze sklepu, to zaraz policja by przyjechała, a jak Was z życia okrada, to co? Luzik? Przebaczone? Srał Was Pies!!)
Na koniec podrzucam super dowcip, który niedawno usłyszałam :))):
Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem,
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!
Pozdrawiam - Generation Y 
letmillennialsspeak@gmail.com

P.S.

Powiem Wam, że chciałabym, aby ktoś mnie regularnie "bzykał oczami". Chodzi mi o to, że póki co z większością moich teksów uprawiam "gałkowy onanizm". Jest on bardzo przyjemny, ale ja chętnie podziele się swoimi myślami przelanymi na bloga z innymi. Z tymi, co myślą podobnie i z tymi, co całkiem inaczej. Zawsze można się czegoś nauczyć, bo onanizm na dłuższą metę jest podobno szkodliwy. Jednocześnie dziękuję wszystkim, którzy wytrwale "bzykają się" z moimi tekstami i w większości z tego stosunku są zadowoleni! Na pewno nie jest to łatwe zbliżenie. Ba, to w większości jest sado-maso okraszone nutką romantyzmu. Tym bardziej - doceniam!

Ostatni miesiąc przyniósł mi ponad 1000 wyświetleń (stety bądź nie, głównie post związany z lekami na pryszcze), ale idzie ku lepszemu. W przeciągu roku moje "pozablogowe" wypociny i ryciny zostały docenione zarówno w postaci drukowanej książki jak i na łamach jednego z większych polskich tygodników. Szał ciał, kasę mam dzięki cudownemu i pracowitemu Mężowi, więc głównie zależy mi na zmianie świadomości. To tutaj wszystko się zaczyna i kończy. A póki co serdecznie zapraszam do rundy drugiej lub na priv: letmillennialsspeak@gmail.com


1. GASTRONOMICZNY BURDEL 


2. STRACIŁAM WIARĘ


3. CO STOJĄCE, JEST PODNIECAJĄCE


4. KOŚCIÓŁ KATOLICKI TO SEKTA?


5. MARKETING PRAWDY 


6. GUESS WHO AM I


7. REKRUTER I KANDYDAT W JEDNYM CIELE


8. ZASADY RZĄDZĄCE ŚWIATEM


9. JESTEM EMPATĄ


10. ZOSTAŁEŚ ZMANIPULOWANY


11. TEST NA BYCIE MĘŻEM


12. TO THE CRAZY ONES

14. OPOWIEŚĆ O CZŁOWIECZEŃSTWIE


15. IZOTRETYNOINA A DEPRESJA


16. EKONOMIA MIŁOŚCI - recenzja


17. TYLKO NIE MÓW NIKOMU


18. BIOGRAFIA ELONA MUSK'A - RECENZJA


19. SAPIENS (OD ZWIERZĄT DO BOGÓW) - RECENZJA


20. 10 PRZYKAZAŃ - CZY TO MA SENS?


21. MOJE FAZY MANII - OBJAWY


22. OBALAM 8 BŁOGOSŁAWIEŃSTW?


23. MOJE FANTAZJE


24. ŻYCIE TO SINUSOIDA


25. HOMO DEUS  - Yuval Noah Harari - RECENZJA


26. PRZYJEMNOŚĆ DLACZEGO LUBIMY TO, CO LUBIMY





Komentarze

Popularne posty