10 PRZYKAZAŃ - CZY TO MA SENS?




10 PRZYKAZAŃ - CZY TO MA SENS?


Właśnie zobaczyłam, że ostatni wpis na blogu popełniłam ponad miesiąc temu. Troszkę słabo, ale tak to jest jak zaczynają się wakacje i trzeba zająć się dziećmi. O czym mam ochotę napisać dziś? O 10 przykazaniach i 8 błogosławieństwach. Ostatnio znajomy był w Ziemi Świętej i by ostudzić jego euforię spytałam o 10 ulubionych zdań wypowiedzianych przez Jezusa. Powiedział, bym przeczytała właśnie osiem błogosławieństw. Zacznę jednak od dekalogu :).


Zaczerpnę definicję z Wikipedii:

"Dekalog (stgr. δεκάλογος dekalogosdziesięć słów) inaczej Dziesięć przykazań (w tradycji żydowskiej Dziesięć Oświadczeń עשרת הדיברות, Aseret ha-Dibrot) – zbiór podstawowych nakazów moralnych obowiązujących pierwotnie wyznawców judaizmu, a następnie przyjęty przez chrześcijan.


Zgodnie z przekazem biblijnym tekst dekalogu, zapisany w Księdze Wyjścia (Drugiej Księdze Mojżeszowej), słowo po słowie został podyktowany przez Boga Jahwe Mojżeszowi na górze Synaj (w Księdze Powtórzonego Prawa (Piątej Księdze Mojżeszowej) góra ta nazwana jest Horeb[2]) w trakcie wędrówki Izraelitów z Egiptu do Kanaanu.
Na płaszczyźnie historycznej w Dekalogu można zaobserwować pewne treści pojawiające się również w 42 negatywnych oświadczeniach oraz kulcie egipskiej bogini Maat.
Według Biblii, treść Dekalogu i innych słów Boga wygłoszonych na górze została spisana przez Mojżesza (Wj 24,4), natomiast to Bóg – nie Mojżesz – wyrył przykazania na kamiennych tablicach (Wj 24,12 oraz Wj 32,16 oraz Wj 34,1). 
Tekst dekalogu musiał zostać wyryty na kamiennych tablicach dwukrotnie, gdyż pierwsze tablice z dekalogiem Mojżesz rozbił w gniewie widząc, jak lud zaczął pod jego nieobecność czcić złotego cielca (Wj 32:19) – za drugim razem Mojżesz musiał już sam sporządzić dwie tablice. Zgodnie z przekazem biblijnym drugie tablice z dekalogiem były przechowywane w Arce przymierza aż do czasu zburzenia pierwszej Świątyni Jerozolimskiej."

Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
mój komentarz:  już pierwsze zdanie sugeruje, że ten Bóg należy tylko do Izraelitów. Trochę to się nie klei skoro potem przychodzi Jezus, który umiera za grzechy wszystkich ludzi, z całego świata.
  1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.        mój komentarz:  dokładnie oznacza to, że Bóg jest bardzo zazdrosny i jest w stanie ukarać człowieka, jeśli zacznie czcić cokolwiek innego niż jego. Czy to ma w ogóle sens i przełożenie na dzieje człowieka? Moim zdaniem kompletnie nie, bo wszystko, co jest stworzone na tym świecie jest naturalne i jest dziełem Boga, więc jeśli zamiast do kościoła wyjadę z rodziną w góry i będę się nimi cieszyć i je podziwiać, to jest to dla mnie jednoznaczne. Niektórzy mówią, że pieniądz stał się religią, w którą uwierzył cały świat. Z tym akurat się zgadzam. Ale co w tym złego? Dzięki niemu możemy się rozwijać, podróżować, handlować. I co strasznego dzieje się ludziom, którzy na przykład kompletnie nie wierzą w istnienie Boga za to wierzą w siłę pieniądza? Jeśli nie robią nikomu krzywdy, a do tego pomagają biedniejszym, to tylko same plusy z niniejszego czczenia Bożka Pieniądza. Mamy wielu różnych bogów na tym świecie. Dla jednych jest to rodzina, dla innych praca, telewizja, a jeszcze dla innych spełnianie swoich marzeń. To przykazanie powinno raczej brzmieć: to ja stworzyłem cały świat, miałem wielu pomocników, bo wszystko co wielkie powstaje zawsze dzięki zespołowi. Chwal mnie i czcij w taki sposób, jaki Ci się podoba - jestem wszędzie i jestem wszystkim. Kocham Cię i chcę byś był szczęśliwy.
  2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.       mój komentarz: no to już jest hit. Bo co? Bóg, który jest fajny i dobry powiedziałby raczej: przyzywaj mnie kiedy tylko Ci się to podoba. Nie zawsze będę mógł Ci pomóc, ale żadnego z Twoich wezwań nie potraktuję jako daremnego. To tak, jakbym powiedziała kiedyś do moich dzieci: wychodzicie już z domu, zakładacie rodziny, ale pamiętajcie - nie dzwońcie i nie przychodźcie do mnie nadaremno! Jesteśmy waszymi rodzicami i nie zawsze musimy mieć dla Was czas i uwagę. Też kurna chcemy pożyć! 
  3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.        mój komentarz: a co to w ogóle znaczy, że coś lub ktoś jest święty? zastanawialiście się kiedyś nad tym? kto decyduje i na jakiej podstawie, czy ktoś jest święty? Czy osoba wyświęcająca też musi być święta? To jest totalny bezsens jak dla mnie. To samo z dniem świętym. Każdy z dni jest wyjątkowy, może być przyjemny bądź nie. Ale święty? Czyli co, niedziela to dzień święty, mamy w ten dzień chwalić Boga, a w pozostałe o nim zapomnieć? Bardziej skupiłabym tu uwagę na odpoczynku. Coraz więcej osób nie potrafi odpoczywać (ani fizycznie, ani umysłowo). Gdybym ja miała pisać podobne przykazanie, to skupiłabym uwagę człowieka na relaksie, aby wiedział, że jest on ważny zarówno w ciągu tygodnia, jak i podczas całego roku. 
  4. Czcij ojca swego i matkę swoją.       mój komentarz: ostatnio moje dziecko zapytało się, co to jest 10 przykazań. Zaczęłam jej wymieniać po kolei i zatrzymała mnie własnie przy czwartym. Jej komentarz brzmiał: ale jak to? A dzieci nie trzeba szanować i czcić? Odpowiedziałam jej, że jest bardzo mądra mówiąc te słowa i że faktycznie powinno to dotyczyć każdego człowieka. Pytanie też, co autor miał na myśli mówiąc "czcij". Czy to znaczy, że mam się zgadzać ze wszystkim co mówią i robią moi rodzice? Czy to znaczy, że nigdy nie mogę podważyć ich zdania? A może oznacza to, że nawet jeśli oni nie szanują mnie, moich próśb i granic, to ja i tak mam czcić i szanować ich? Z mojej perspektywy wygląda to tak, że jeśli sami nie będziemy szanować swoich dzieci, wysłuchiwać ich, chwalić, doceniać i naprawdę z nimi rozmawiać, to to samo otrzymamy w zamian. Co zasiejesz, to zbierzesz lub jak to niektórzy mówią, na szacunek musisz sobie zasłużyć ;).
  5. Nie zabijaj.               mój komentarz: z tym zabijaniem, to zawsze miałam najwięcej pytań. No bo jak to jest na świecie, że ogólnie to zabijać nie wolno, ale są wyjątki: wojna, aborcja po gwałcie, obrona własna, zabijanie zwierząt hodowlanych itp. Według mnie wygląda to tak, że zabijanie po prostu jest częścią naszego życia. Nie jest ono ani złe, ani dobre. Jest natomiast przyjemne i nieprzyjemne. Zawsze jest nieprzyjemne dla zabijanego, ale nierzadko jest przyjemne dla zabijającego. A jeśli nie "przyjemne", to przynoszące wystarczająco duże korzyści, aby to zrobić. Pomijam ludzi chorych psychicznie, którzy nie do końca wiedzą, co robią, ale ci zdrowi też często zabijają. To, że wczoraj zjadłam pysznego kurczaka było dla mnie przyjemne, ale nawet nie chcę myśleć, co on czuł, gdy przyszła jego kolej pod nóż. To, że jakaś para usuwa ciąże, bo na przykład nie chce mieć kolejnego dziecka - też jest zabijaniem i tu muszę przyznać rację "obrońcom życia nienarodzonego". Ale ludzie nie robiliby tego z nudów, tylko z korzyści jakie z tego dla nich płyną. Myślę, że dla zabijającego zawsze muszą być potem bardzo nieprzyjemne jego myśli, czyli tak zwane "wyrzuty sumienia". Mało się o tym mówi. Gdyby coraz więcej morderców mogło mówić głośno o tym, jak źle im było z faktem, że kogoś zabili, to może niejedna osoba by się zastanowiła nad takim właśnie krokiem. 
  6. Nie cudzołóż.            mój komentarz: kiedy byłam mała ksiądz wyjaśnił, że chodzi o to, żeby nie spać w cudzym łóżku, a jeśli chcemy wiedzieć coś więcej o tym przykazaniu, to żeby spytać się rodziców. Taki był spryciarz :). Generalnie chodzi o to, żeby nie zdradzać swojego małżonka. Na przestrzeni tysięcy lat, ludzie mieli z tym problem i różnie sobie z nim radzili. Najgorszą karą za to przewinienie była śmierć w męczarniach. Zgadnijcie kogo dotyczyła najczęściej? Oczywiście kobiet! I znowu pojawia się kwestia zabijania: wolno czy nie wolno? Jak zdradził/ła to wtedy wolno? Myślę, że po pierwsze lepiej nie zdradzać, bo przynosi to dla wszystkich więcej nieprzyjemności niż przyjemności. Owszem, są badania, które mówią, że życie po zdradzie bywa często o wiele lepsze, no ale kto jest w stanie aż tyle zaryzykować w swoim związku? Szkoda, że nie ma w tych 10 przykazaniach wyjaśnień. Nie cudzołóż, bo zranisz swojego partnera, bo potem on zdradzi ciebie, bo już nigdy ci nie zaufa i będzie cię już zawsze kontrolował, bo jest szansa, że od tego zginiesz, bo zostaniesz wykluczony z waszej społeczności, bo stracisz partnera na zawsze, bo stracisz majątek, nie zdradzaj, bo będziesz miał nieprzyjemne wyrzuty sumienia, bo skrzywdzisz mocno własne dzieci, bo już nigdy nikogo nie pokochasz tak mocno, jak zdradzonego partnera itd. Cieszę się, że psychologia staje się coraz bardziej popularna, bo czego nie dopowie ludziom kościół, to wyjaśni im właśnie ta dziedzina naukowa. 
  7. Nie kradnij.             mój komentarz: to też jest temat rzeka. Myślę, że wszyscy prędzej lub później okradamy kogoś lub coś (jakąś instytucję). Ja na przykład muszę się przyznać, że kradnę zdjęcia, które wrzucam na tego bloga. Wpisuję w Google grafika jakieś hasło, wybieram fotkę, pobieram ją i wrzucam do siebie. Gniecie mnie to trochę, ale jeśli ktoś kiedyś do tego dojdzie (myślę, że to kwestia czasu i dobrego programu szpiegowskiego), to spytam ile chce za swoją fotkę i zwyczajnie za nią zapłacę. Póki co jestem małym złodziejem zdjęć. A niech rzuci kamieniem ten, kto w życiu nie pobrał żadnej muzyki lub filmu z internetu. No właśnie. Kradniemy na różne sposoby i w jeszcze piękniejsze sposoby to tłumaczymy. Jedni omijają płacenie wysokich podatków, biorą lewe faktury, inni okradają bliskich z czasu trując im na przykład ciągle o swoich problemach, a jeszcze inni zajmują się okradaniem innych z rzeczy materialnych - zawodowo. Dlaczego ludzie to robią? Myślę, że po pierwsze dlatego, że mają taką możliwość i szczerze wierzą, że ujdzie im to na sucho. I często tak jest. Niedawno jeden gość ukradł mi zakupy z samochodu warte 2000 zł. Najpierw zgłosiłam to na policję, a potem stwierdziłam, że trudno - może on potrzebował ich bardziej ode mnie, a ja na przyszłość muszę być po prostu bardziej ostrożna. A co z Robinem Hoodem? Przecież on też był złodziejem, który zabierał bogatym i rozdawał biednym :). To wolno kraść czy nie? Myślę, że lepiej nie, ale kradzież na pewno ma dla wielu osób bardzo dużo korzyści. Inaczej na pewno by tego nie robili. A i jeszcze jedno - czy gdyby była wojna i moje dzieci by głodowały, to czy nadal miałabym się surowo trzymać tego przykazania? Never!!!
  8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.        mój komentarz: czyli mówiąc po polsku - nie kłam, nie oczerniaj, nie obgaduj, nie mów o nikim źle. Czy naprawdę tak żyjemy? Gdyby tak było, to serwis plotkarski Pudelek.pl padłby po pierwszym miesiącu działania. A on ciągle żyje i "szczeka" na prawo i lewo o kolejnych skandalach gwiazd. Czy prawdziwych? Pewnie w 50% nie, ale kogo to obchodzi? Ważne, że jest sensacja, temat i kasa, która dzięki temu leci na konto wydawcy. Podobno plotki spełniają bardzo ważną funkcję społeczną, a mianowicie - budują między ludźmi relacje. Ja się z tym zgadzam. Gdybyśmy w kółko mieli rozmawiać o aktualnej pogodzie i nie mówić nic o swoim lub cudzym życiu, to nigdy z nikim nie stworzylibyśmy żadnej bliższej relacji. Jesteśmy jednostkami społecznymi, stąd tak duża popularność programów typu "ukryta prawda", czy "trudne sprawy". Każdy jest w stanie się w to wkręcić bardziej niż na przykład w program polityczny. Dlaczego zatem ludzie kłamią? Przyczyn jest kilka, po pierwsze aby uniknąć potencjalnej kary za prawdę lub chcąc uzyskać spore korzyści dzięki kłamstwu. Zatem kiedy jedni przez kłamstwo cierpią, inni mają z niego niezłe używanie.
  9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.             mój komentarz: a męża bliskiej mojej to już mogę? Znowu nieścisłość. I to niby spisał sam Bóg? Serio jest aż tak stronniczy? Z tym pożądaniem małżonka kogoś innego, to racja - lepiej się powstrzymać, bo będzie z tego więcej nieprzyjemności niż korzyści. A dlaczego napisali, że nie wolno pożądać kogoś zamężnego? Myślę, że przyczyna jest prosta. Zakazany owoc smakuje najlepiej, zatem i pożądanie jego jest o wiele większe niż w przypadku osób, które są singlami. Poza tym żonę/męża kogoś nam bliskiego znamy zazwyczaj osobiście, możemy z nim/nią legalnie porozmawiać i bliżej poznać. Jak nam się taka osoba spodoba, to dość naturalnym procesem jest pożądanie jej. Ot i mamy problem. Ale żyjemy w takich czasach, że coraz więcej czyta się o otwartych związkach, poliamorii kobiet, czy imprezach swingersów. Tacy ludzie muszą najpierw uporać się uczuciem zazdrości o drugą połówkę, inaczej w grę może wejść przykazanie piąte...
  10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.               mój komentarz: jej...serio mamy uwierzyć, że wspaniały, wszechmocny i najmądrzejszy Bóg jako dziesiąte przykazanie dla wszystkich ludzi miał dać "ani żadnej rzeczy, która jego jest"?? A co z uprawianiem sportu, zdrowym odżywianiem, czy racjonalnym życiem w trosce o naturę i planetę Ziemię? Naprawdę pożądanie sukienki mojej sąsiadki miałoby zasłużyć na zaszczytne miejsce w dekalogu? A może lepiej byłoby tu umieścić pomoc słabszym, uboższym, bardziej chorym lub potrzebującym? Dlatego własnie nie wierzę w 10 przykazań. Uważam, że jest to 10 mądrzejszych i nieco głupszych sformułowań, które ogólnie rzecz biorąc nijak mają się do otaczającej nas rzeczywistości. Mojżesz był na pewno doświadczonym starcem, który niejedną zdradę przeżył, niejedną kradzież i morderstwo widział i siedząc sobie na tej wysokiej górze, spisał, co ludziom zazwyczaj sprawia najwięcej przykrości (czytaj: żydowskim mężczyznom!) i na tej podstawie ściemnił lud poddany, że oto sam Pan Bóg spisał je i nakazał wypełniać. No nie. Nie łykam już tego. Myślę, że wszystko, co dzieje się na tym świecie jest ze sobą sprzężone. Jeśli przybywa w jednym miejscu, to ubywa w innym. Jeśli gdzieś dzieje się coś przyjemnego, to na pewno gdzieś indziej w tym samym czasie, dzieje się również coś nieprzyjemnego. Wszystko jest ze sobą połączone, powiązane i współzależne. Bardziej wiązałabym to z zasadami ekonomii, niż z pojęciem dobra lub zła. Wszystko po prostu jest. Chociaż ostatnio przyszła mi do głowy taka oto myśl:
...:::ZŁO JEST SKUTKIEM UBOCZNYM DOBRA:::...


Na dzisiaj to chyba tyle. Miało być o 8 błogosławieństwach, ale jak widać 10 przykazań leżało mi na sercu znacznie dłużej i mocniej. Miłej lektury i rozmyślania. Życzę Wam wszystkim sporej dawki sceptycyzmu do wszystkiego, czego Was uczono i w co kazano wam wierzyć od dziecka. Dobrej nocy!

Generation Y


P.S.

Powiem Wam, że chciałabym, aby ktoś mnie regularnie "bzykał oczami". Chodzi mi o to, że póki co z większością moich teksów uprawiam "gałkowy onanizm". Jest on bardzo przyjemny, ale ja chętnie podziele się swoimi myślami przelanymi na bloga z innymi. Z tymi, co myślą podobnie i z tymi, co całkiem inaczej. Zawsze można się czegoś nauczyć, bo onanizm na dłuższą metę jest podobno szkodliwy. Jednocześnie dziękuję wszystkim, którzy wytrwale "bzykają się" z moimi tekstami i w większości z tego stosunku są zadowoleni! Na pewno nie jest to łatwe zbliżenie. Ba, to w większości jest sado-maso okraszone nutką romantyzmu. Tym bardziej - doceniam!

Ostatni miesiąc przyniósł mi ponad 1000 wyświetleń (stety bądź nie, głównie post związany z lekami na pryszcze), ale idzie ku lepszemu. W przeciągu roku moje "pozablogowe" wypociny i ryciny zostały docenione zarówno w postaci drukowanej książki jak i na łamach jednego z większych polskich tygodników. Szał ciał, kasę mam dzięki cudownemu i pracowitemu Mężowi, więc głównie zależy mi na zmianie świadomości. To tutaj wszystko się zaczyna i kończy. A póki co serdecznie zapraszam do rundy drugiej lub na priv: letmillennialsspeak@gmail.com


1. GASTRONOMICZNY BURDEL 


2. STRACIŁAM WIARĘ


3. CO STOJĄCE, JEST PODNIECAJĄCE


4. KOŚCIÓŁ KATOLICKI TO SEKTA?


5. MARKETING PRAWDY 


6. GUESS WHO AM I


7. REKRUTER I KANDYDAT W JEDNYM CIELE


8. ZASADY RZĄDZĄCE ŚWIATEM


9. JESTEM EMPATĄ


10. ZOSTAŁEŚ ZMANIPULOWANY


11. TEST NA BYCIE MĘŻEM


12. TO THE CRAZY ONES

14. OPOWIEŚĆ O CZŁOWIECZEŃSTWIE


15. IZOTRETYNOINA A DEPRESJA


16. EKONOMIA MIŁOŚCI - recenzja


17. TYLKO NIE MÓW NIKOMU


18. BIOGRAFIA ELONA MUSK'A - RECENZJA


19. SAPIENS (OD ZWIERZĄT DO BOGÓW) - RECENZJA


20. 10 PRZYKAZAŃ - CZY TO MA SENS?


21. MOJE FAZY MANII - OBJAWY


22. OBALAM 8 BŁOGOSŁAWIEŃSTW?


23. MOJE FANTAZJE


24. ŻYCIE TO SINUSOIDA


25. HOMO DEUS  - Yuval Noah Harari - RECENZJA


26. PRZYJEMNOŚĆ DLACZEGO LUBIMY TO, CO LUBIMY





Komentarze

Popularne posty